Mój syn w tym roku jedzie pierwszy raz na obóz. Bardzo denerwuję się tym faktem, że będzie tak długo daleko od domu. Martwię się tym jak sobie tam poradzi. Mam nadzieję, że nie będzie tęsknił na tyle, że będzie chciał wracać do domu.
Kupiłam turystyczny plecak dla syna
Na obóz jedzie ze swoim najlepszym kolegą ze szkoły i mam nadzieję, że w związku z tym razem będą się dobrze bawić. Mój syn jest jak na swój wiek bardzo dojrzały i wydaje mi się, że jest również odpowiedzialny. Także wiążę z tym nadzieję, że będzie jednak na obozie dobrze. Dostałam listę rzeczy jakie syn musi mieć koniecznie na obóz. Muszę to wszystko jak najszybciej kupić. Wiem gdzie znajduje się sklep gdzie takie rzeczy mogę dostać. Gdy do niego pojechałam od razu zobaczyłam nosidła turystyczne z daszkiem i od razu pomyślałam o mojej siostrze. Dla niej takie nosidło dla dzieci turystyczne byłoby odpowiednie. Muszę do niej zadzwonić i powiedzieć, że w tym sklepie są takie nosidła turystyczne, które by się jej przydały. Ja w tym sklepie muszę kupić kolorowe plecaki turystyczne dla dzieci bo jak do tej pory nie były potrzebne synowi. W sklepie było ich naprawdę dużo i było z czego wybierać. Wybrałam ciemny bo syn ma taki okres, że nie przepada za kolorowymi rzeczami. Były też śpiwory turystyczne dla dzieci, w których dzieci mają spać na obozie. Kupiłam także jeden śpiwór. Oglądałam także chwilę foteliki rowerowe bobike z myślą o roczku syna mojej siostry. W końcu coś takiego na pewno by im się przydało. Jeszcze przed zajściem w ciążę siostra prawie codziennie jeździła na rowerze i by mogła robić to nadal.
W końcu mając małe dziecko nie musi rezygnować z takich przyjemności jaką była dla niej jazda na rowerze. A dla syna na obóz mam już chyba wszystko. Oczywiście jeszcze środki higieniczne ale to kupię od razu przed wyjazdem.