Właśnie wróciłam z idealnego weekendu! Coś wspaniałego. Wyobraźcie sobie, że siedzicie znudzone w piątek w pracy, nie mając, żadnej ciekawej perspektywy na weekend. Myślicie, eh pewnie wrócę do domu, zjem jakiś obiad, obejrzę film, może jutro wyjdziemy na miasto na kolacje i jakieś piwo.

Czarter jachtów to miły odpoczynek

Aż tu nagle godzina 16, podjeżdża po was ukochany, w bagażniku ma zapakowane torby. Tak, właśnie tak było w moim przypadku. Tomek porwał mnie w ten weekend na Mazury, a żeby wrażeń nie było mało te trzy dni spędziliśmy na jachcie, w otoczeniu wody, lasów i innych łódek. To było dla mnie całkowite zaskoczenie, bo niby kiedy on to wszystko zorganizował, te jachty i jak spakował wszystkie te moje rzeczy bez cienia podejrzenia. A najbardziej z tego wszystkiego cieszy mnie fakt, że w końcu to Tomasz wykazał się inicjatywą. Do tej pory, to ja zawsze proponowałam wszelkie atrakcje, organizowałam wyjazdy, a tu proszę, okazało się, że można samemu załatwić coś takiego jak ekskluzywny czarter jachtów. Jestem pod wrażeniem. Teraz tylko ciężko mi będzie wrócić przed biurko. A może Tomasz teraz, co tydzień będzie organizował taki czarter jachtu, a może będzie mnie porywał w inne miejsca? Miło by było przywyknąć do takiej, co weekendowej tradycji. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Żartuje oczywiście, ten weekend na jachcie absolutnie mi wystarczy, przynajmniej na dwa miesiące. Tyle pozytywnych wrażeń w zaledwie trzy dni. Muszę przyznać, że jachty i same mazury mają w sobie coś niezwykłego. Ta cisza i zieleń potrafią niepowtarzalnie wpłynąć na człowieka.

Kochane nie czekajcie, tylko wyrwijcie się w przyszły weekend z miasta i przeżyjcie trzy dni w zupełnie innej rzeczywistości, a gwarantuje świat od razu stanie się piękniejszy! Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia! Pa