Trzy tygodnie temu po raz pierwszy zrobiłam na moich paznokciach manicure hybrydowy. Myślę, że jak na pierwszy raz poszło mi naprawdę dobrze, byłam z niego naprawdę dumna. Muszę przyznać, że bardzo się obawiałam jak to wyjdzie i czy sobie poradzę. Przed wykonaniem go przejrzałam różne stylizacje paznokci innych dziewczyn w internecie. 

Zakup frezarki do paznokci

Było tego naprawdę mnóstwo, wiele kobiet pokazuje swój manicure hybrydowy zarówno na swoich portalach społecznościowych, jak i na forach, grupach czy blogach. Mi do gustu najbardziej przypadły stylizacje paznokci jakie znalazłam na grupie na jednym z portali społecznościowych. Na początek nie chciałam szaleć i wybierać krzykliwe, wyraziste manicure. Dlatego zdecydowałam, że mój pierwszy będzie w neutralnych kolorach. Składając zamówienie internetowe w jednej z drogerii znalazłam przepiękny kolor nude, który skradł moje serce. Kiedy minęły dwa tygodnie, postanowiłam, że pomaluje sobie paznokcie nowych kolorem. Trzeba było jednak zdjąć stary manicure. Do tego celu przydała się frezarka do paznokci. Z początku myślałam, że może wystarczy mi aceton, folia oraz waciki do zmycia lakieru hybrydowego. Jednak jak się dowiedziałam od innych miłośniczek hybryd, taki sposób nie zawsze jest skuteczny. W dodatku może być pracochłonny i mozolny. Aceton nie zmyje lakieru tak szybko, co ważne nie chwyci też każdego rodzaju lakieru. Znacznie bardziej przydatna może okazać się frezarka. Jest to innowacyjne urządzenie służące do usuwania lakieru hybrydowe, żelowego oraz akrylowego.

Za jej pomocą można również usunąć skórki wokół paznokci. Po przeczytaniu o jej funkcji uznałam, że to bardzo przydatne oraz wszechstronne urządzenie, które powinnam nabyć. Jestem bardzo zadowolona zarówno z hybryd, jak i frezarki.