Po studiach nie było mi lekko odnaleźć się na świecie. Ukończyłem co prawda wyższą szkołę handlową, ale mimo wszystko nie czułem się zbyt pewnie. Przede wszystkim musiałem kupić sobie jakieś mieszkanie. Z tym był problem – od rodziców nie dostałem zbyt dużych pieniędzy na ten cel.
Można sprzedawać na przykład mieszkania
Mimo wszystko postanowiłem przejść się do biura pośrednictwa w handlu nieruchomościami i zobaczyć za ile mógłbym coś dostać. Okazało się, że w Rumi nie ma zbyt wielu mieszkań na sprzedaż, ale za to ceny nie były aż tak wysokie, jak spodziewałem się, że będą. Udało mi się kupić całkiem ładne mieszkanie położone daleko od centrum, ale za to posiadające ładne dwa pokoje, duży balkon i piwnicę. Będąc w tamtym biurze zauważyłem, że szukają oni asystenta biurowego. Właściwie, mogłem się tym zajmować. Oczywiście miałem cichą nadzieję, że w późniejszym czasie moją działką byłyby mieszkania na sprzedaż, a jako handlowiec mógłbym się tam wykazać. Gdy poszedłem na rozmowę kwalifikacyjną i powiedziałem jakie szkoły ukończyłem szef od razu stwierdził, że nie będę asystentem. Pomijając to, że szukali asystenta, szukali również osoby, która będzie zajmowała się sprzedażą. Mieszkania nie były branżą prostą i musiałem się z tym liczyć. Powiedziałem tylko, że zdaję sobie z tego sprawę i nie ma problemu. Nauczę się wszystkiego czego będę musiał się nauczyć. Zostałem przyjęty i jeszcze tego samego dnia zobaczyłem jakiego rodzaju mieszkania na sprzedaż mamy w naszej ofercie. Były to głównie mieszkania z Rumi oraz Starogardu Gdańskiego, oraz paru okolicznych wiosek i miasteczek.
Byłem w siódmym niebie – idąc na tę rozmowę nie spodziewałem się nawet, że zostanę asystentem, a tymczasem zostałem handlowcem, i to w nie byle jakiej firmie. Działała ona na rynku już od dziesięciu lat i miała opinię najlepszej w okolicy.
Czytaj więcej na: Loker z Rumi, ulica Pułaskiego 33/1