Któregoś dnia po prostu potrzebowałam chwili odpoczynku. W moim domu byli goście już od kilku dni, i codziennie urządzali sobie zakrapiane imprezy, a ja chodziłam do pracy. I wstawałam z rana o godzinie piątej. Byłam tym wszystkim zmęczona, dlatego postanowiłam wybrać się do jakiegokolwiek hotelu chociaż na dwie noce, by odrobinkę sobie odpocząć.
Zainspirowały mnie meble hotelowe
Nie obchodziło mnie nawet ile zapłacę, po prostu wybrałam hotel niedaleko mojej pracy. Okazało się, że był dość luksusowy i trochę musiałam wydać, ale nieważne. Przynajmniej za to miałam ciszę i mogłam podziwiać wystrój. Już na samym wejściu narożniki hotelowe przykuły moją uwagę, ponieważ były w kolorze złota i mieniły się różnymi kolorami. Zachwyciłam się nimi i aż zrobiłam zdjęcie. Może wyglądałam jak jakaś dziwna turysta, co musi wszystko sfotografować, no ale chciałam mieć pamiątkę. Poza tym krzesła hotelowe były chyba z jakiegoś starego dworku, bo miały jakieś inicjały i wyżłobienia. Bardzo mi się spodobały. Weszłam do mojego pokoju i zakochałam się. Miałam nawet kominek. Co prawda automatyczny, ale to i dobrze, bo sama bym nie potrafiła tego rozpalać. Byłam zachwycona bo wyposażenie wnętrz hotelowych w takim stanie to oglądałam tylko na filmach, a tu wszystko miałam na żywo. Mogłam pławić się w luksusach przez całe dwa dni i nie przejmować się hałasami w domu.Tak to już bywa ze zjazdami rodzinnymi. Moja mama uwielbia gości, a ja niekoniecznie. Porobiłam jeszcze dużo zdjęć w moim pokoju, bo te nowoczesne meble hotelowe były wspaniałe.
Znajome mi nie uwierzą, że byłam w tak pięknym miejscu. Chyba zzielenieją z zazdrości. No ale raz się żyje, można czasem zaszaleć. Te meble do hoteli tak mi się spodobały, że kiedyś na pewno urządzę swój dom w podobnym stylu. Może znajdę jakieś tańsze odpowiedniki.