Zbliżają się szesnaste urodziny mojej znacznie młodszej siostry. Mimo dużej różnicy wieku, która wynosi dziewięć lat nigdy nie starałam się jej matkować, tylko zawsze być przyjaciółką. Jako starsza siostra czuję obowiązek, a nawet chęć wręczenia jej w tym dniu czegoś wyjątkowego.

Wyjazd na Maltę jest spełnieniem marzeń

obozy językowe maltaZresztą jest to osoba, która nie czerpie przyjemności z gromadzenia rzeczy materialnych, dlatego wybór wydaje mi się tym trudniejszy. Za to ogromną radość sprawiają jej podróże, zwiedzanie i obcowanie ze sztuką. Skonsultowałam się z rodzicami i wspólnie stwierdziliśmy, że być może mogłyby ją zainteresować obozy językowe za granicą. W końcu to doskonała okazja na poznanie rówieśników z całego świata, poznanie nowej kultury, zwiedzanie i naukę języka. Strasznie spodobał mi się ten pomysł, dlatego zaczęłam gromadzić informacje i interesować się jak dokładnie wyglądają takie wyjazdy językowe. Przede wszystkim mamy do wyboru kilka lub kilkanaście destynacji – wszystko zależy od firmy jaką wybierzemy. Różnica może występować także w cenie, ponieważ wiele zależy od zakwaterowania, środka transportu, miejsca docelowego i przede wszystkim szkoły, w jakiej odbywać się będą obozy językowe na Malcie w niskich cenach. Uczniowie oczywiście nie są pozostawieni sami sobie. Bez względu na to na jaki kierunek się zdecydujemy, to możemy mieć pewność, że wyjazdy językowe będą wypełnione lekcjami i dodatkowymi atrakcjami oraz oczywiście czasem wolnym. Wiem, że moja siostra zawsze bardzo chciała wybrać się do Londynu i na Maltę.

Ostatecznie wybraliśmy jednak obozy językowe w Valetcie – myślę, że miasto to jako stolica wyspy ma bardzo wiele do zaoferowania, i Hania na pewno nie będzie się tam nudzić. Kto wie, może za rok lub kilka wrócimy tam razem. W każdym razie jestem przekonana, że prezent się jej spodoba.