Ja od zawsze byłam perfekcjonistką. Wszystko zawsze musiało być idealnie. Czasem nawet dla mnie było to męczące. Jednak w niektórych sprawach na pewno bardzo przydatne. Zresztą nie potrafiłam zmienić siebie. Taka już po prostu jestem.
Kurs wizażu dobry dla każdego
Pamiętam, że gdy wchodziłam w okres dojrzewania to chciałam malować się już jak koleżanki. Jednak mi to jakoś tak dobrze nie wychodziło. Nigdy nie miałam zbyt wielkich zdolności manualnych. A do tego jednak były one potrzebne a do tego jeszcze trochę wprawy. Mama się praktycznie nie malowała. Także tak na dobrą sprawę nie miałam się tego od kogo nauczyć. Zobaczyłam jednak, że w mojej szkole wieczorem jest organizowany specjalistyczny kurs wizażu, na który to od razu chciałam iść. Mama nie rozumiała po co mi ten kurs. Jednak tak na nią naciskałam, że w końcu mnie na niego zapisała. Na kursie nauczyłam się wszystkiego co stosuje o dzisiaj. Nauczyłam się przede wszystkim tego na czym mi najbardziej zależało. Czyli nauczyłam jak się malować od podstaw i robić do dobrze. Nie wszystko na tym kursie wychodziło mi od razu. Jednak kurs ten prowadziła wizażystka z wielkim doświadczeniem, która dobrze wiedziała jak przekazać swoją wiedzę. Po tym kursie potrafiłam pomalować nie tylko siebie ale niemal każdą koleżanką. Zaczęłam też malować swoją mamę na różne uroczystości. I pokazałam jej jak się ma malować na co dzień. Czyli tak naprawdę nie tylko mi ten kurs się przydał.
W każdym bądź razie na pewno moje koleżanki ze szkoły zazdrościły mi tego, że byłam na takim kursie. I to ja byłam na co dzień najlepiej co nie znaczy najmocniej pomalowaną dziewczyną. Koleżanki pytały się mnie o różne triki a ja chętnie im o tym wszystkim opowiadałam. Penie niedługo będę mogła przekazać tą wiedzę swojej córce.