Posiadanie kawalerki nie było szczytem moich marzeń, ale przynajmniej miałem własne mieszkanie. Zaciągnąłem częściowy kredyt na zakup mieszkania, ponieważ brakowało mi trochę gotówki. Na szczęście nie brałem wysokiej kwoty i miałem niskie raty.

Dębowy stół w kuchni

Wziąłem nieco więcej kredytu, by mieć pieniądze na wyremontowanie swojej kawalerki. Musiałem nieźle główkować, ponieważ kuchnia była mała i nie mogłem sobie pozwolić na zbyt wiele mebli. Pojechałem najpierw do salonu meblowego, żeby rozeznać się jakie rozwiązania do kuchni były dostępne. W sklepie znalazłem małe dębowe stoły z krzesłami do kuchni, które uznałem za odpowiednie do mojej kuchni. Nawet nie sądziłem, że od razu uda mi się coś znaleźć. Cieszyłem się, że są takie małe stoły produkowane. Na zakupach tego typu to byłem pierwszy raz tak na prawdę i nie orientowałem się w ofertach dostępnych na rynku. Kupiłem sobie od razu taki zestaw. Zostały ostatnie dwa komplety i nie miałem na co czekać. Nie chciałem ryzykować, że jak przyjadę później to już nic nie zostanie. Zapłaciłem za wszystko kartą i zabrałem zestaw ze sobą. Bez problemu zmieściłem wszystko w samochodzie. Kiedy dojechałem do domu to zaniosłem wszystko do piwnicy. Kuchnia była przed remontem i nie chciałem tam ustawiać nowych mebli, żeby przypadkiem się nie zniszczyły. Po remoncie, który trwał kilka dni ustawiłem stół dębowy z krzesłami pod oknem. Wybrałem idealne miejsce na ten zestaw. Mieszkanie w końcu było całkowicie gotowe do zamieszkania.

Przyzwyczaiłem się do tej kawalerki. Z czasem przekonałem się, że to miejsce było idealne dla kawalera takiego jak ja. Nie potrzebowałem więcej przestrzeni. Dzięki temu też miałem miej do sprzątania a za sprzątaniem to ja zdecydowanie nie przepadałem nigdy.