Niemal każda kobieta w skrytości ducha marzy o pięknej sesji zdjęciowej. Takiej, gdzie ona jest gwiazdą. Niektóre zaś są na tyle odważne, ze decydują się nie tylko na fotografowanie siebie, ale na nieco odważniejsze ujęcia. Takie sesje nazywa się buduarowymi, od francuskiego określenia na sypialnię.
Sesja buduarowa – na czym polega?
Takie fotografie to przede wszystkim świetny prezent dla siebie samej. Chętnie są też wybierane jako prezenty dla przyszłych Panien Młodych od ich koleżanek. Na czym polegają sesje kobiece buduarowe? Przede wszystkim ważna jest tu otoczka. Mogą być to luksusowe hotelowe wnętrza, ale wiele firm udostępnia także specjalnie przygotowane atelier. Królują tam pióra, złoto, lustra – ogólnie styl glamour. Takie sesje są oczywiście bardzo zmysłowe i kobiece. Decydując się na nie, przygotujmy się wiec na odważne stroje. Koronki, gorsety, pończochy, szpilki – to podstawowe elementy ubioru. Jednak nie ma się czego obawiać! To ile odsłaniamy i w jaki sposób zależy tylko od nas. Sesja buduarowa ma być zmysłowa ale i elegancka, kusząca ale i z klasą. To postawa takich fotografii. Warto również zapytać, czy studio fotograficzne zapewnia akcesoria – mogą być to poduchy, ale i wachlarze, pióra, różne maski. Możemy także pobawić się w sesję stylizowaną, jeśli mamy wyobraźnię i możliwości. Zamieńmy się w Marię Antoninę w sypialni albo w zamaskowaną włoską piękność wprost z Wenecji. Możliwości jest wiele.
Sesja buduarowa, oprócz zdjęć, ma jeszcze inny wymiar. Często pozwala uczestniczce odkryć swoją kobiecość, pozbyć się kompleksów. Doświadczony fotograf podpowie jak pozować, jak się układać, jak używać akcesoriów. A my dzięki temu poczujemy się jedyne w swoim rodzaju i niezwykłe. A powstałe zdjęcia będą tego dowodem.