Na początku to w firmie był tylko szef i ja. Wykonywaliśmy wtedy jakieś drobne prace remontowe, ale zarobki to oszałamiające nie były. Szef jednak to facet z głową na karku i szybko odniósł sukces. Teraz to stawiamy domy i bloki a pracuje nas ponad pięćdziesiąt osób.
To mnie szef awansował na kierownika budowy
W tym roku nasz kierownik budowy toruń przechodzi na emeryturę i słyszałem jak rozmawia z szefem, że musi wybrać jego zastępcę. Szef to mało co wiedział, ponieważ wszystko ogarniał właśnie kierownik budowy toruń i to on wiedział, który z nas najlepiej się do tego nadaje. Oczywiście ostatnie słowo należało do szefa. Nasz obecny kierownik to dobry przyjaciel szefa i właśnie dlatego jego wybrał na kierownika. Ja byłem zwykłym pracownikiem i wtedy jeszcze nie miałem pojęcia jak zarządzać ludźmi i budową. Teraz po latach doświadczenia sądzę, że dobry byłby ze mnie kierownik budowy toruń, ponieważ nie raz pomagałem i pilnowałem ludzi na budowie. Wiedziałem, że wybrany zostanie na pewno najlepszy z nas. Nie wiedziałem kiedy to nastąpi, ale Bartosz w sierpniu miał już przechodzić na emeryturę i niewiele czasu zostało na wyznaczenie jego zastępcy. Czekałem każdego dnia dość zniecierpliwiony i nawet nie zauważyłem, że jestem bacznie obserwowany przez szefa, który coraz częściej ostatnio pojawiał się u nas na budowie. Na początku sierpnia jak już zakończyliśmy zlecenia to zwołał wszystkich ludzi. Powiedział nam wtedy, że wybrał nowego kierownika na miejsce Bartosza, który niebawem odejdzie.
Nie macie nawet pojęcia jaką miałem minę jak szef mnie wskazał. Wielu chłopaków jest tak samo dobrych jak ja, ale to właśnie mnie wybrał. Jestem zasłużonym pracownikiem i od wielu długich lat dla niego pracuję. Na dodatek mam predyspozycje.