Jako kierowca zawodowy, mogę powiedzieć bardzo wiele o radiach cb oraz ich użyteczności. Wybierając się w długie (czasami nawet kilkudniowe) podróże, radio jest jednym z większych przyjaciół na trasie. Długie godziny za kółkiem w samotności, potrafią ciągnąć się w nieskończoność, dlatego tak ważnym jest aby utrzymywać jakikolwiek kontakt z rzeczywistością i innymi osobami.
Różne anteny do różnych aut
Oprócz ciężarówki, zawodowo jeżdżę również samochodami osobowymi. Każdy z tych pojazdów wymaga nieco innego podejścia do kwestii wyboru radia oraz anteny cb. Przede wszystkim, duży samochód może więcej. Nie wymaga się od niego aby przejeżdżał przez ciasne i niskie parkingi, gdzie długa antena mogłaby zahaczać o sufit. Na otwartej trasie, często zależy kierowcy, aby zasięg rozmowy był jak największy. Dlatego też w tych pojazdach stosuje się bardzo długie baty, dochodzące nawet do trzech metrów. Inaczej jest w przypadku samochodów małych. Nimi często jeździmy po mieście, przejeżdżamy przez parkingi lub tunele. Po pierwsze, szkoda anteny, która, za długa mogła by się szybko zniszczyć. Ważniejsze jednak jest to, że w mieście radio zbiera strasznie dużo szumu oraz śmieci radiowych. Dłuższa antena zbierała by więcej takich zakłóceń i docelowo rozmowa z innymi użytkownikami radia, była by utrudniona lub nawet niemożliwa. Kiedy jadę TIRem pięć godzin dziennie, aż sama gęba mi się otwiera żeby z kimś pogadać. Kiedyś cb radio oraz anteny cb służyły przede wszystkim ucieczce przed kontrolami drogowymi, ale od czasu rozwiązań opartych na komórkach i internecie, ten aspekt nie jest już brany pod uwagę.
Docelowo, może to i dobrze, że internet wyparł tradycyjne cb z obiegu. Dzięki temu, w tej technice pozostały jedynie dinozaury, takie jak ja, które po prostu muszą sobie pogadać, aby nie zwariować od samotności, towarzyszącej długim kursom.