Gdy wpadniemy w poważne tarapaty finansowe, czasem nie widzimy żadnego logicznego i sensownego wyjścia. Stajemy się niewolnikami swojego zadłużenia, ponieważ myśl o nim stale siedzi nam w głowie. Nie możemy jeść, spać i pić, ponieważ ta sprawa nas prześladuje. Jak znaleźć z niej wyjście?
Windykator – jak uzyskać od niego pomoc?
Być może windykator nie kojarzy nam się z kimś pozytywnie usposobionym. Mylimy się jednak, ponieważ błędnie przypisujemy mu winę za wszystko co nas spotyka. Tak naprawdę to my narobiliśmy sobie długów i nie możemy obarczać tą winą kogoś innego. Windykator bowiem naprawdę może nam pomóc. Niektórzy zapewne zapytają w jaki sposób? Otóż prócz niemiłych elementów jego pracy jak tymczasowe zajęcie bardziej wartościowych przedmiotów i ściąganie od nas zadłużenia, są i te pozytywne aspekty. Windykator zawsze pragnie się z nami po prostu dogadać. Jego klientowi zależy na odzyskaniu pieniędzy, a nam na spłaceniu długu. Windykator zatem musi doprowadzić do tego, by obie strony były w miarę zadowolone. Dlatego może często uzyskać rozłożenie długu na raty. Oczywiście nie będą to małe raty, jeśli mamy duży dług. Jednak już samo to, że możemy stopniowo spłacać zadłużenie, daje nam naprawdę wiele. Dziś windykacja jest bardzo dobrze rozwinięta i wychodzi ludziom na przeciw. Przykładowo windykacja długów Warszawa, Kraków czy Szczecin, to niezwykle prężnie działające ośrodki. Uzyskują oni szybką spłatę długów, jednocześnie nie krzywdząc zadłużonego.
Proces windykacyjny jest nieunikniony, ale nie musi nas przerażać. Starajmy się podejść do tego na spokojnie i szukajmy logicznych wyjść z tej sytuacji. Negocjujmy rozłożenie długu na raty. Jeśli trzeba podejmijmy dodatkowy etat. Im szybciej się uwolnimy od długu, tym szybciej odetchniemy z ulgą.