Borelioza jest stosunkowo nową chorobą. Rozpoznaje się ją dopiero od drugiej połowy lat osiemdziesiątych XX wieku. Wywołują ją bakterie zwane krętkami, które przenoszą kleszcze. Jest chorobą bardzo niebezpieczną i trudną do zdiagnozowania.

Metody leczenia boreliozy

leczenie boreliozyObjawy pojawiają się około tygodniu. Zazwyczaj jest to tzw. rumień wędrujący występujący w miejscu ukąszenia przez kleszcza. Jest zaczerwienienie o średnicy kilku centymetrów, jaśniejszy od środka. Może być bolesny i nieco wypukły. Możemy również mieć objawy podobne do grypy. Jeśli nie zażyjemy antybiotyków borelioza przejdzie w fazę rozsianą. Później pojawiają się objawy wtórne takie jak: zapalenie stawów, zaburzenia kardiologiczne lub neurologiczne. Po około roku od ukąszenia borelioza staje się chorobą przewlekłą. Wtedy chory może cierpieć na wiele objawów – tiki mięśniowe, bóle stawów, gorączkę, bóle i zawroty głowy. Niestety boreliozę bardzo trudno wykryć. Nie istnieją testy dające 100% pewność, że właśnie ta choroba niszczy nasz organizm. Jest często mylona z fibromialgią, reumatyzmem, toczniem rumieniowatym lub nerwicą.  Chory może być skierowany do psychiatry, który czasem rozpozna, że prawdziwą przyczyną objawów może być borelioza. Chorą tą leczy się antybiotykami. Zależnie od jej nasilenia i fazy leczenie boreliozy może trwać od kilku tygodniu nawet do pól roku. Inni lekarze sugerują odmienne leczenie – zalecają podawać antybiotyki jak najdłużej, by mieć pewność, że choroba została wyleczona. Jak pisałam, jest to młoda choroba i nie ma jeszcze opracowanej jednolitej skutecznej terapii.

Najważniejsze, że nie dać się ugryźć kleszczowi. Warto stosować dostępne w aptekach i drogeria preparaty odstraszające komary i kleszcze. Jeśli już kleszcz nasz ugryzł, należy go jak najszybciej usunąć. Po usunięciu można dostarczyć go do laboratorium, które sprawdzi czy był nosicielem krętków.